Zaprosiłam mamę na obiad w niedzielę, kiedy były te okropne upały. W domu chłodno, ale co z tego skoro na dworze żar. I teraz problem, co tu zrobić żeby było sycące, ale nie za ciężkie na tą pogodę?! A do tego brat jest mięsożerny...
Zatem powstał pomysł indyczka w sosiku.
Potrzebujemy:
paczkę sznycli z indyka
duża śmietana 18 %
paczka serka z niebieską pleśnią
pół słoiczka suszonych pomidorów w oleju
przyprawy
można podawać z ziemniakami, makaronem lub ewentualnie z ryżem - chociaż dla mnie nie pasuje :)
Indyka pokrojonego w cienkie paski zamarynowałam dzień wcześniej w suszonym czosnku, soli, pieprzu białym i curry.
Smażymy mięso na oleju z winogron aż będzie miało złoty kolor. Do woka wlałam śmietanę, wkruszyłam serek pleśniowy i dodałam pieprzu białego oraz soli. Kiedy sos zaczął stawać się jednolity dodałam pomidory suszone pokrojone w cienkie paski. Na sam koniec dodałam indyka wcześniej usmażonego.
Jeśli sos jest zbyt gęsty można dodać łyżkę mleka.
Ja podałam ze zdrowymy frytkami i surówką z rukoli, sałaty, pomidora i awokado.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz