Szukaj na tym blogu

piątek, 21 lutego 2014

Pieczone placki ziemniaczane




                                                               Składniki:

4 - 5 ziemniaków utartych na grubych oczkach
cebula starta na małych oczkach
ząbek czosnku, zgnieciony
jajko
odrobina soli i pieprzu
ewentualnie koperek


Wszystkie składniki mieszamy delikatnie w misce. Rozkładamy łyżką na papierze do pieczenia, który należy wcześniej lekko spryskać oliwą lub olejem. Płacki należy wygładzić, bo kawałki utartych ziemniaków wystające spoza placka łatwo się palą.
Ułożone placki lekko spryskujemy z góry oliwą.
Pieczemy ok 30 - 40 minut w 180 stopniach.
Ja w połowie pieczenia przekładam je na drugą stronę, dla równego wypieczenia na brązowo.

Chrupiące ciasto w okamgnieniu



Przepis znalazłam na jakimś blogu. Odrobinę zmieniłam ilość składników.
Ciasto piekłam w blaszce kwadratowej.

                                                                 Potrzebujemy:
2 szklanki mąki
0.5 szklanki oleju z pestek winogron
3/4 szklanki cukru
2 jajka
szklanka mleka
2 łyżeczki proszku do pieczenia
cukier waniliowy
szczypta soli

do przełożenia i na wierzch:


0.5 szklanki brązowego cukru
2 łyżeczki cynamonu
50 gram masła stopionego


Mieszamy składniki w misce i lekko miksujemy. Połowę masy wykładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Pierwszą połowę masy posypujemy przesianym cynamonem i połową brązowego cukru.
Kładziemy na to drugą część ciasta. Górę posypujemy resztą brązowego cukru i polewamy to stopionym masłem.

Pieczemy w nagrzanym piekarniku do 180 stopni, ok 40 minut.

Po upieczeniu na górze tworzy się pyszna cukrowa skorupka.

                                                       Smacznego






czwartek, 20 lutego 2014

Pieczone, dietetyczne klopsy

Zrobiłam w sobotę na obiad delikatne klopsy. Jednak trochę urozmaicone.

Użyłam:
0,5 kg mielonego mięsa z szynki
cukinię
woreczek ugotowanego ryżu
usmażoną 1 cebulę
2 łyżki majonezu (może być z jogurtem, albo jajkiem)

Mięso doprawiłam papryką słodką, solą i pieprzem oraz majerankiem i odstawiłam na 2 godziny. W tym czasie ugotowałam ryż i usmażyłam cebulę oraz starłam cukinię na grubych oczkach. Kiedy wszystko wystygło połączyłam z mięsem i dodałam majonez. Uformowałam masę jak na gołąbki i zawinęłam w folię aluminiową.



Piekłam w piekarniku 40 min w 18 stopniach.
Podałam z sałatką z buraczków na zimno.




Makaron po tajsku


Makaron po tajsku po mojemu :)

Składniki:
makaron do woka (kupiłam w lidlu)
papryka czerwona
cukinia
kapusta pekińska
oliwa z winogron
słodka papryka w proszku
sól
sos sojowy


Gotujemy makaron wg przepisu na opakowaniu. W woku podsmażamy warzywa na oliwie z odrobiną soli i papryki. Kiedy stanął się chrupkie, dodajemy makaron a na koniec doprawiamy do smaku papryką i sosem sojowym.
Smacznego